poniedziałek, 6 lutego 2012

"Rogue Trader"


1803 roku Stany Zjednoczone kupiły od Francji Luiznanę. Zakup stanowił 1/3 dzisiejszego terytorium USA. Inicjatywa wyszła od Thomasa Jeffersona. Napoleon wyraził zgodę, bo bawił się w zdobywanie Europy i potrzebował pieniędzy. Nie potrzebował za to wojny z Ameryką. Transakcję finalizował pan Francis Baring. Jego instytucja finansowa rozwijała się i prosperowała aż do lat 90 XX wieku. W styczniu 1995 roku szacowny i potężny bank upadł przez spekulacje jednego człowieka – Nicka Leesona. Zwykłemu pracownikowi udało się położyć wielką organizację. To nie byłoby możliwe bez komputeryzacji, dźwigni finansowych i czynnika kluczowego: totalnej ignorancji zarządu, który nie zadawał pytań, dopóki widział zyski.

O ostatnich miesiącach banku i brokera opowiada film „Rogue Trader”. Godny polecenia. Film kończy się aresztowaniem winnego i fajnymi obrazkami z wstydliwego „życia po śmierci” członków zarządu. Ale czas płynie. Leeson już dawno wyszedł z więzienia i ma się dobrze, prowadząc wykłady o zarządzaniu ryzykiem. Na sławie, nawet ponurej, można dobrze zarobić.

Jak widać dzisiaj świetnie się sprawdza strategia Herostratesa. Sam chyba zacznę konstruować jakąś małą bombkę z okazji jubileuszu królowej. Chociaż przypominanie o takim żałosnym końcu królewskiego banku to też sabotaż.

PS plakat powyżej to oczywiście kolejny żart. W Polsce film był wyświetlany pod tytułem „Spekulant”. Inne graficzne przekręty wrzucę niedługo na facebooka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz