sobota, 5 marca 2011

Czynnik czasu

  widok z Empire State Building, 4 marca 2011 r. około południa

OK, przerywam zastanawianie się, jak zwykle po obejrzeniu TVN CNBC, jakie ilości fety bierze Marek Tejchman. Podróże oddaliły mnie od bloga, więc choć akurat lansuję się po Manhattanie, najwyższy czas nakarmić dziecko.

W ocenie efektywności, oprócz ulubionego przeze mnie czynnika jakości i głębi, umyka nam często jak najbardziej wymierny czynnik czasu. Bo kto jest skuteczniejszy: człowiek, który z pozycji na giełdzie przez 3 miesiące zrobił 1000 złotych czy ten, który przez 2 tygodnie zrobił 500 złotych? Człowiek, który za 40 godzin pracy tygodniowo otrzymuje 1000 zł czy ten kto za 5 godzin dostaje 500 zł? Ten drugi, ten drugi raczej. Czas jest walutą, i to najmocniejszą walutą. Dlatego przeliczanie efektów na pieniądze, towary, zadowolenie czy inne wartości powinno uwzględniać także koszt czasu i przychód czasu.

Równie ciekawa jest kwestia odczuwania czasu. Udowodniono, że wydaje nam się, że złe doświadczenia trwały o wiele dłużej niż dobre. Moment konfliktu, stresujące sytuacje, przedłużają się we wspomnieniu. Z kolei przyjemności, doświadczenia przepływu skracają się. Wiemy z autopsji lub ze słyszenia, że kiedy jesteśmy młodzi czas się dłuży, a 40-latkowie wydają się staruszkami. A już w wieku 40 lat i później, przez rutynę i obowiązki czas ucieka. Dotychczasowe życie wydaje się okamgnieniem.

To bardzo podchwytliwe. Lekceważymy czas, ponieważ jest darmowy. Bardziej cenimy ropę, buty i artykuły gospodarstwa domowego. Tymczasem właśnie to on jest bezcenny, a jego zasoby boleśnie ograniczone. Uświadomienie sobie tego skłoniło mnie do większego szanowania czasu i postanowienia, żeby nie dawać go za często innym do dyspozycji.

4 komentarze:

  1. Czas jest jedną z niewielu rzeczy na świecie, którą wszyscy mamy po równo. Bill Gates może i ma kupę kasy, ale doba trwa u niego tyle samo.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czas jest najcenniejszym aktywem. I każdy go ma tyle samo, najlepiej jak umiemy kupować czas innych i dzięki temu bogacimy się np. zatrudniając pracowników w naszej firmie, kupując 10h pracy za np 100zł. A twój czas ile jest wart? Na ile cenisz swoją godzinę?

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo cenne przemyślenia. Myślę bardzo podobnie :)

    PS. Mam dla Ciebie pewną propozycję, ale nie widzę nigdzie adresu email. Byłbym wdzięczny gdybyś skontaktował się ze mną na adres: filon.r[at]gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Dodałem już swój adres e-mail do profilu (czas.pieniadz.ojczyzna@gmail.com). Ale odezwe sie zaraz.

    OdpowiedzUsuń